Wypróżniać się prawidłowo, czyli jak?

Jeżeli czytasz ten wpis to zapewne już trochę czasu jesteś na tym świecie. Ale czy wiesz jak wypróżniać się prawidłowo? Sprawdź to!

Do napisania tego artykułu tknęły mnie komentarze pod jednym z wpisów na Facebook’u. „Hehe, będą mnie uczyć jak robić kupę? Świat zwariował”; „Nie ma lepszych tematów?”; „Jesteście niepoważni”; „Nauczycie mnie jak oddychać?”. I wiele innych.

Fakt, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że pisanie o fizjologicznym procesie jest bez sensu. Przecież każdy z nas umie zrobić kupę. Nic bardziej mylnego!

Jakie błędy najczęściej popełniamy przy wypróżnianiu?

1. Wstrzymywanie

Wyobraź sobie taką sytuację: jesteś w centrum handlowym, gorączka zakupów, a tu puk puk dwójka woła. Nie lubisz korzystać z publicznych toalet. „Dam radę, zrobię na spokojnie w domu”. Kupa w pracy? A gdzie! Nie ma to jak u siebie.

I w ten sposób wyrabiamy w sobie nieprawidłowe wzorce wypróżniania. Do czego to prowadzi? Chroniczne zaparcia, wzdęcia, dysfunkcja mięśniowa (głównie mięśnie dna miednicy), żylaki odbytu. Jestem w stanie zrozumieć dlatego tak robimy – obawa przed infekcjami, obrzydzenie itp. Jednak już dawno udowodniono, że często na toaletach znajdziemy mniej bakterii np. kałowych niż na ekranie smartfona chociażby. A jednak w centrach handlowych czy zakładach pracy toalety są naprawdę czyste i pachnące.

2. Brak rozluźnienia

Ok, idziesz do tej toalety w pracy, ale przecież nie usiądziesz na desce. Załatwianie się „na Małysza” nadal jest bardzo popularne. A na czym polega wypróżnianie? Na rozluźnieniu mięśni! Spróbuj zrobić teraz ćwierć-przysiad, czyli ustawić się „na Małysza”. Czujesz rozluźnienie czy napięcie? Obstawiam to drugie.

Kiedy mięśnie są napięte i przeszkadzają w wypróżnieniu do głosu dochodzi inny szkodliwy nawyk jakim jest…

3. Nadmierne parcie

Logiczne, kupa nie chce wyjść to musze jej pomóc. Jaki jest automatyczny odruch? Parcie! Czyli zwiększenie ciśnienia śródbrzusznego i wypychanie jego zawartości. Jak mięśnie nie współpracują to naciskamy jeszcze mocniej i mocniej.

Do czego to prowadzi?

• Wzrost ciśnienia w ogóle, więc u osób z nadciśnieniem może być to niebezpieczne.
• Pojawianie się hemoroidów.
• Wypadanie narządów wewnętrznych (np. odbytnicy).
• Pojawienie się przepuklin.

Brzmi strasznie?

A wiesz, że możemy sobie pomóc?

Jak prawidłowo się wypróżniać?

1. Od razu

Czujesz parcie kału? Idziesz do toalety! Nie za pół dnia, godzinę, tylko tak szybko jak to możliwe. To jest sygnał od organizmu, nie bagatelizuj go.

2. Rozluźnij się

Wiesz jaka jest najlepsza pozycja aby się wypróżniać? Kuczna, czyli w kucki. Dlaczego? W pozycji, gdzie kolana są powyżej bioder dochodzi do rozluźnienia mięśnia łonowo-odbytniczego, który tworzy swego rodzaju pętlę wokół odbytnicy i umożliwia kontrolę stolca.

Obstawiam, że zdecydowana większość z nas nie ma dziury w podłodze, tylko sedes. Jak więc kucać? Wystarczy podnóżek pod nogi lub cokolwiek co umożliwi trzymanie stóp wyżej bez napinania mięśni. Zauważ różnicę.

3. Oddychaj

Tak jak podczas porodu ważny jest oddech, tak samo przy wypróżnianiu. Parcie nie będzie w ogóle potrzebne gdy umożliwimy działanie grawitacji, rozluźnimy mięśnie i zaangażujemy przeponę, która będzie naciskać z góry na nasze narządy.

4. Skup się

Największy grzech XXI wieku to korzystanie z technologi totalnie wszędzie! W łóżku i w toalecie. „Posiedzenie” powinno trwać ok. 20 sekund. Czujesz parcie -> siadasz na toalecie -> nogi na podest -> oddech -> plum! Po wszystkim. Przeglądanie Facebooka, czytanie wiadomości sprawia, że spędzisz tam więcej czasu, obciążasz mięśnie dna miednicy (siedzisz w dziurze bez podparcia dla nich).

Wejdź, zrób swoje i skup się na te 20 sekund, a ciało Ci podziękuje w przyszłości.

Pamiętaj także o diecie bogatej w błonnik i odpowiednim nawodnieniu 🙂