fbpx

Blizna po cesarskim cięciu cz. 2

O tym, dlaczego warto dbać o bliznę po cesarskim cięciu przeczytasz TUTAJ. W tym wpisie podzielę się z Tobą konkretnymi radami i metodami autoterapii. Pamiętaj jednak, żeby po porodzie udać się na wizytę do fizjoterapeutki/ty uroginekologicznej/go, która/y zbada dokładnie bliznę i zastosuje odpowiednią terapię. Blizna po cesarskim cięciu to nadal temat, o którym zbyt malo się mówi.

Od samego początku:

Rehabilitacja blizny rozpoczyna się tak naprawdę od samego końca operacji. Wtedy ważne jest:

  1. Wietrzenie rany

Po zdjęciu opatrunku należy bliznę jak najczęściej wystawiać na działanie powietrza. Dopływ tlenu przyspiesza regenerację blizny. 

Należy również dbać o jej higienę i po myciu wycierać do sucha! 

2. Dotykanie

Blizna po cesarskim cięciu to dla wielu kobiet defekt na ciele, z którym trudno jest im się pogodzić. Jednak nadal jest to nasze ciało i powinnyśmy się oswoić z tą nowością. Każdy dotyk, muśnięcie, pozytywnie wpłynie na regenerację tkanek. Im bardziej blizna się zabliźnia tym dotyk może być mocniejszy (warto poczekać na opinię lekarza i fizjoterapeuty). Zaczynamy od okolic i z czasem dotykamy samej blizny.

3. Temperatura

Aby pobudzić do pracy komórki nerwowe w tamtej okolicy warto od początku poddawać bliznę działaniom różnej temperatury. Możliwe rozwiązania to: 

  • jeżdżenie kostką lodu wokół blizny,
  • Polewanie blizny pod prysznicem raz zimną raz ciepłą wodą

4. Prawidłowa postawa ciała

Po operacji ciało ma odruch obronny i kuli się, aby chronić ranę. Jednak taka postawa może sprawić, że tkanka będzie się goić w nieprawidłowych warunkach przez co później zrosty mogą stać się bardzo dokuczliwe i uniemożliwiać nam prawidłowe ustawienie ciała. Od samej pionizacji staramy się chodzić z wyprostowaną sylwetką i prawidłowo ustawioną miednicą. 

Po zabliźnieniu:

Rana zabliźnią się ok. 3-4 tygodni (warto jednak poczekać do wizyty u specjalisty przed podjęciem bardziej konkretnych działań). Pamiętaj! Blizna po cesarskim cięciu to nie tylko ta część na skórze. To przede wszystkim głębokie warstwy. Często zastosowany nacisk musi być zdecydowanie mocniejszy. Dobra/y fizjoterapeutka/a pokaże Ci wszystko.

  1. Wyszukujemy zgrubień

Kładziemy się wygodnie na łóżku lub podłodze. Warto pod kolana podłożyć sobie np. zwinięty ręcznik, żeby nogi pozostały rozluźnione, a jednocześnie żeby odcinek lędźwiowy był w neutralnej pozycji. Kładziemy palec na palec i naciskamy na bliznę szukając zrostów. Są to takie zgrubienia, które w swojej budowie przypominają czasem mniejsze kamienie. Naciskamy na nie i oddychamy (wdech nosem – wydech ustami) starając się „wpuścić” palec. Kiedy poczujemy, że tkanka jest luźniejsza przesuwamy się dalej wzdłuż blizny. 

Można też używać czterech palców.

2. Naciąganie blizny

Tkanki powinny być jak najbardziej elastyczne. 

Jedną dłoń kładziemy nad blizną po jednej stronie, drugą pod po drugiej stronie. Lekko po skosie naciągamy bliznę w odwrotnych kierunkach. Przytrzymujemy wykonując oddychanie do momentu ustania dyskomfortu. 

Stopniowo przesuwany dłonie wzdłuż blizny wykonując naciąganie pod różnymi kątami.

3. Podszczypywanie

Ból doprowadza nerwy do regeneracji. Nie bój się złapać mocniej za skórę i podszczypywać bliznę i jej okolice.

4. Leż na brzuchu

To w sumie powinnyśmy wykonywać od samego początku. Można zacząć od opierania tułowia o stół, żeby później przejść do całkowitego leżenia przodem.

Po zabliźnieniu możemy pod bliznę podłożyć „jasiek” bądź lekko wypompowaną piłkę do pilatesu i z oddechem „wpuszczać” ją do brzucha. 

To ćwiczenie zawsze stosuję w korekcji rozejścia mięśnia prostego brzucha u kobiet po cesarskim cięciu. Jeżeli też masz z tym problem, umów się na bezpłatną konsultację (na żywo lub on-line). 

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments